Wizaz.pl

Wizaz.pl (https://wizaz.pl/forum/index.php)
-   Forum plotkowe (https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=14)
-   -   Czy zgadzacie się z poglądem, że (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1290705)

DzieckoHagrida 2023-11-11 02:24

Czy zgadzacie się z poglądem, że
 
Każdy sam najlepiej wie, co jest dla niego najlepsze?

Limonka2738 2023-11-11 13:45

Dot.: Czy zgadzacie się z poglądem, że
 
Cytat:

Napisane przez DzieckoHagrida (Wiadomość 89711233)
Każdy sam najlepiej wie, co jest dla niego najlepsze?

Nie. Ale nie mam pojęcia, jak to inaczej rozwiązać, żeby było sprawiedliwie (no bo kto miałby decydować o tym, co jest najlepsze dla osoby X czy Y, zrobimy referendum, powołamy jakieś lokalne komisje?), więc na potrzeby społeczeństwa jest to system, który działa najlepiej.

Pod warunkiem, że każdy ma dostęp do fachowej opinii i możliwość konsultacji z ekspertem, a decyzja podjęta jest świadomie.

Dobrym przykładem może być transfucja krwi u świadków Jehowy. Jeżeli są świadomi ryzyka, to mają prawo jej odmówić, kim ja jestem (czo ktokolwiek inny), żeby decydować inaczej.

DzieckoHagrida 2023-11-11 16:48

Dot.: Czy zgadzacie się z poglądem, że
 
Cytat:

Napisane przez Limonka2738 (Wiadomość 89711536)
Nie. Ale nie mam pojęcia, jak to inaczej rozwiązać, żeby było sprawiedliwie (no bo kto miałby decydować o tym, co jest najlepsze dla osoby X czy Y, zrobimy referendum, powołamy jakieś lokalne komisje?), więc na potrzeby społeczeństwa jest to system, który działa najlepiej.

Pod warunkiem, że każdy ma dostęp do fachowej opinii i możliwość konsultacji z ekspertem, a decyzja podjęta jest świadomie.

Dobrym przykładem może być transfucja krwi u świadków Jehowy. Jeżeli są świadomi ryzyka, to mają prawo jej odmówić, kim ja jestem (czo ktokolwiek inny), żeby decydować inaczej.

Wiara im zaburza postrzeganie (przez co mylą zło z dobrem). :(

Limonka2738 2023-11-11 17:09

Dot.: Czy zgadzacie się z poglądem, że
 
Cytat:

Napisane przez DzieckoHagrida (Wiadomość 89711656)
Wiara im zaburza postrzeganie (przez co mylą zło z dobrem). :(

Nie używam określeń "zło" i "dobro" bo z natury są bardzo religijne.

Ciężko określić kogoś jako złego. Może rzeczywiście mają rację i to akurat Jehowa istnieje i większość ludzi się myli.

Raczej widzę to jako brak wystarczających dowodów do podjęcia takiej decyzji.

No ale w sumie kto mnie mianował arbitrem tego, co jest wystarczającym dowodem.

DzieckoHagrida 2023-11-11 19:21

Dot.: Czy zgadzacie się z poglądem, że
 
Cytat:

Napisane przez Limonka2738 (Wiadomość 89711667)
Nie używam określeń "zło" i "dobro" bo z natury są bardzo religijne.

Ciężko określić kogoś jako złego. Może rzeczywiście mają rację i to akurat Jehowa istnieje i większość ludzi się myli.

Raczej widzę to jako brak wystarczających dowodów do podjęcia takiej decyzji.

No ale w sumie kto mnie mianował arbitrem tego, co jest wystarczającym dowodem.

Ale dlaczego mieliby mieć rację. Nie jest przecież tak, że mamy tutaj pół na pół, tylko wręcz bardzo wiele rzeczy zaprzecza temu, co opowiadają ŚJ. Więc dla mnie to już są przekonania z kategorii "śniło mi się, że miałam wypadek, więc nigdy nie wsiądę do auta". Innymi słowy, jest to szaleństwo.

"Co jest wystarczającym dowodem" - tak naprawdę nawet wyznawcy danej religii nie uważają, że ich dowody są przekonujące. Przecież nie uznają wielu rzeczy, które są "udowodnione" w podobny sposób, a nawet mocniej :brzydal: Więc problemem nie jest to, co jest dowodem, bo tu nie ma szczególnego sporu, problemem jest tylko to, że oni po prostu udają (przed sobą), że o jakieś dowody im chodzi i że to dowody ich do czegoś przekonują.

natalia_t 2023-11-12 10:09

Dot.: Czy zgadzacie się z poglądem, że
 
Cytat:

Napisane przez DzieckoHagrida (Wiadomość 89711233)
Każdy sam najlepiej wie, co jest dla niego najlepsze?

I tak i nie. Tyle że ja [niestety] rozważam takie rzeczy też od medycznej strony.
Każdy wie, co jest dla niego najlepsze w danej chwili i często decyzje padają w oparciu o aktualne wątpliwości i lęki. Niektórzy żyją tym co jest tu i teraz, nie rozważają co będzie za 10 lat.
Ktoś się boi operacji, chociaż wie, że dana procedura uchroni go za kalectwem, ale to perspektywa 10-15 lat, teraz jest dobrze, operacja może się nie udać, więc nie zgadza się na żadne zabiegi.
To trochę jak z przeprowadzką do innego miasta, kraju. Ktoś wie, że to by było dla niego dobre, ale boi się finansowych zawirowań i zobowiązań, rzucenia dotychczasowego życia i rozpoczęcie tak zupełnie wszystkiego zupełnie od nowa (nowe mieszkanie, otoczenie, praca, znajomi, nowy ulubiony warzywniak, nowi lekarze itp.). Przecież coś może pójść nie tak - może nie uda się znaleźć dobrej pracy, mieszkania, kredyt przerośnie możliwości itp, więc może lepiej zostać w aktualnym bagienku? Co prawda bagienku, ale przynajmniej znajomym i pewnym.
Już nawet nie ryzyko komplikacji, a sam brak pewności powodzenia, sprawia, że ludzie rezygnują z czegoś, co potencjalnie może poprawić im byt. Często taki brak pewności lepszego jutra blokuje decyzję o zrobieniu czegoś dzisiaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 2023-11-12 11:53

Dot.: Czy zgadzacie się z poglądem, że
 
Cytat:

Napisane przez natalia_t (Wiadomość 89712075)
I tak i nie. Tyle że ja [niestety] rozważam takie rzeczy też od medycznej strony.
Każdy wie, co jest dla niego najlepsze w danej chwili i często decyzje padają w oparciu o aktualne wątpliwości i lęki. Niektórzy żyją tym co jest tu i teraz, nie rozważają co będzie za 10 lat.
Ktoś się boi operacji, chociaż wie, że dana procedura uchroni go za kalectwem, ale to perspektywa 10-15 lat, teraz jest dobrze, operacja może się nie udać, więc nie zgadza się na żadne zabiegi.
To trochę jak z przeprowadzką do innego miasta, kraju. Ktoś wie, że to by było dla niego dobre, ale boi się finansowych zawirowań i zobowiązań, rzucenia dotychczasowego życia i rozpoczęcie tak zupełnie wszystkiego zupełnie od nowa (nowe mieszkanie, otoczenie, praca, znajomi, nowy ulubiony warzywniak, nowi lekarze itp.). Przecież coś może pójść nie tak - może nie uda się znaleźć dobrej pracy, mieszkania, kredyt przerośnie możliwości itp, więc może lepiej zostać w aktualnym bagienku? Co prawda bagienku, ale przynajmniej znajomym i pewnym.
Już nawet nie ryzyko komplikacji, a sam brak pewności powodzenia, sprawia, że ludzie rezygnują z czegoś, co potencjalnie może poprawić im byt. Często taki brak pewności lepszego jutra blokuje decyzję o zrobieniu czegoś dzisiaj.

Z drugiej strony części się serio nie udaje i nie znajdują pracy, albo operacja się nie powiedzie.

Dlatego to może być tylko decyzja danej osoby, no bo kto weźmie za to odpowiedzialność, jeśli on będzie tym jednym na 10 milionów, u którego operacja pogorszy sprawę.

natalia_t 2023-11-12 12:16

Dot.: Czy zgadzacie się z poglądem, że
 
Cytat:

Napisane przez Limonka2738 (Wiadomość 89712168)
Z drugiej strony części się serio nie udaje i nie znajdują pracy, albo operacja się nie powiedzie.

Dlatego to może być tylko decyzja danej osoby, no bo kto weźmie za to odpowiedzialność, jeśli on będzie tym jednym na 10 milionów, u którego operacja pogorszy sprawę.

Z trzeciej strony ;) są też tacy, którzy później twierdzą, że nie byli wystarczająco mocno przekonywani na jakąś procedurę i oni nie wiedzieli, że tak to się może skończyć. To na pewno przykre dla pacjenta, ale i dla mnie - skoro wiem, że na każdej wizycie była rozmowa na ten temat i pacjent doskonale sobie z tego zdaje sprawę, bo nawet co jakiś czas podpisywał świstek, że była rozmowa, zrozumiał, że nadal się nie zgadza, a on mi potem zarzuca, że nie byłam wystarczająco upierdliwa... Papier mnie chroni i już powoli uczę się tego, żeby olewać takie sytuacje, ale i tak jeszcze bywa mi przykro.
I tak wciąż uważam, że jakiej człowiek by decyzji nie podjął, to jest jego decyzja, najlepsza dla niego tu i teraz. Nawet gdyby za kilka-kilkanaście lat się okazało, że jednak była zła, to była tylko i wyłącznie jego i to on będzie z tym żyć. Przedstawić za i przeciw, ryzyko i korzyści, ale nie namawiać, nie zniechęcać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sweet_Judi 2024-04-03 12:03

Dot.: Czy zgadzacie się z poglądem, że
 
Cytat:

Napisane przez DzieckoHagrida (Wiadomość 89711233)
Każdy sam najlepiej wie, co jest dla niego najlepsze?

Nie. Człowiek jest zawsze podatny na różne sugestie i narracje, więc "wiedzenie samemu najlepiej" prowadzi w prostej linii do przyrostu np. antyszczepionkowców. Nie wspominajac o np. nastolatkach, którzy w okresie buntu też bardzo sądzą, że wiedzą najlepiej.


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:18.

Oprogramowanie forum: vBulletin Version 3.8.7
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.