Wizaz.pl

Wizaz.pl (https://wizaz.pl/forum/index.php)
-   Forum plotkowe (https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=14)
-   -   Marek Perepeczko nie zyje?! :( (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=82765)

*Ancia* 2005-11-17 16:07

Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Wlasnie przeczytalam na Onecie o smierci naszego Janosika! :( Mial 63 lata ... Jeej [*]

Mad'i 2005-11-17 16:10

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Nie chce mi się wierzyć.... :(

skrawka 2005-11-17 16:11

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
ja właśnie o tym usłyszałam w teleexpresie, nie moge w to uwierzyć, szok, co to sie dzieje :(

natisska 2005-11-17 16:12

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
63 lata to za mało by umrzeć ;-( był przeciez w dobrej formie ;-( na co zmarł ?

[']

lullaby22 2005-11-17 16:13

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Usłyszałam w Telexpressie. Smutne...

bąbelek_82 2005-11-17 16:13

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
.

Gabi2 2005-11-17 16:14

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
też jestem w szoku...:(

edytcia 2005-11-17 16:15

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
:eek: rany, aż mi ciarki przeszły, od Was się dowiedziałam.

Smutne... :(

Basia21 2005-11-17 16:15

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
[*] dla Janosika bo tak go pamietam....

YenneferD 2005-11-17 16:15

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
usłyszałam w radiu - powiedzieli ze zmarł na serce. bardzo, bardzo smutna wiadomość... :(

śliweńka 2005-11-17 16:16

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
['] ['] ['] :(

śliweńka 2005-11-17 16:16

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
komendant z 13 posterunku:(

skrawka 2005-11-17 16:17

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
tak, na onecie przeczytałam, że na serce w Częstochowie :(

paula007 2005-11-17 16:32

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
właśnie usłyszałam o tym w radiu! nie mogę w to uwierzyć :(
[*][*][*]

sweeney 2005-11-17 16:33

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Jejku az mi sie goraco zrobilo jak to przeczytalam :(

Bastian21 2005-11-17 16:47

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Mnie także ta wiadomość zasmuciła, ale...

"Od zawsze" jestem przeciwny "bębnieniu", rozdawania tzw. świeczek na temat śmierci kogoś na forach publicznych. Każdego dnia ktoś umiera i się o tym nie mówi, dlaczego? "Rozpaczamy" publicznie, gdy śmierć zabierze kogoś popularnego i znanego. A gdzie Ci, którzy nie są sławni i bogaci? A może lepiej samemu w ciszy pomyśleć o śmierci, zamiast publicznie ubolewać nad faktem nieuniknionym, jakim jest śmierć.

Mój pogląd wielu osobom może się nie podobać, ale ja mam takie, a nie inne podejscie do tego zagadnienia. Jednak to nie znaczy, iż nie szanuje śmierci, czy mówienia o niej, ale nie w taki sposób!

Little_Shee 2005-11-17 16:47

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
o ja nie mogę, myślałam że to żart!! przecież to jeszcze młody chłop był :( jakiś czas temu w którymś programie mówili ilu sławnych, dobrych, wpływowych itp ludzi zabrał nam rok 2005!! dołącza do nich teraz M. Perepeczko to bardzo smutne. Będe szczęsliwa jak ten rok się wreszcie zakonczy i napewno nie będe go miło wspominała :(

agulla 2005-11-17 16:51

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
ja tez teraz usłyszałam o tym w radiu[*] :([*]

mamkota 2005-11-17 16:58

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Bastian21
Mnie także ta wiadomość zasmuciła, ale...

Mój pogląd wielu osobom może się nie podobać, ale ja mam takie, a nie inne podejscie do tego zagadnienia. Jednak to nie znaczy, iż nie szanuje śmierci, czy mówienia o niej, ale nie w taki sposób!

Ja nie widzę nic złego w mówienu publicznie o czyjejś śmierci. Zwłaszcza, jeśli ten ktoś był osobą publiczną. Nie znaliśmy takich ludzi jak Ś.P. Marek Perepeczko osobiście, ale w pewien sposób byli dla wielu z nas bliscy poprzez kreowane przez nich postaci. Lubiłam tego aktora jako osobe publiczną i odczuwam szczery żal z powodu jego śmierci. I zapalam świeczkę [""].

Bastian21 2005-11-17 17:01

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Ja nie widzę nic złego w mówienu publicznie o czyjejś śmierci. Zwłaszcza, jeśli ten ktoś był osobą publiczną. Nie znaliśmy takich ludzi jak Ś.P. Marek Perepeczko osobiście, ale w pewien sposób byli dla wielu z nas bliscy poprzez kreowane przez nich postaci. Lubiłam tego aktora jako osobe publiczną i odczuwam szczery żal z powodu jego śmierci. I zapalam świeczkę [""].
Ja nie mówię, że to jest złe. To jest przejaw jakiejś dziwnej mody (te świeczki). A śmierć jest czymś tak intymnym i osobistym, że należy to rozpatrywać w ciszy. Poza tym, czym się różni osoba sławna od niesławnej? Sławą? A czym jest sława w obliczu śmierci?

Śmierć została uczyniona zjawiskiem multimedialnym. A moda na "świeczki" została wykreowana przez kogoś tam kiedyś, a my tej modzie ślepo się poddajemy.

Karolynka 2005-11-17 17:04

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Ja przeczytalam o tym na onecie i jestem w głębokim szoku:( ['] ['] [']

jeneview 2005-11-17 17:06

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Karolynka
Ja przeczytalam o tym na onecie i jestem w głębokim szoku:( ['] ['] [']

ja również i ciągle nie mogę w to uwierzyć...

lain 2005-11-17 17:10

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
[']

dlatego tez prowadzmy zdrowy tryb zycia, nie dopuszczajmy do otylosci, uwazajmy na serce...

Lee 2005-11-17 17:11

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
smutno mi :(

Joey 2005-11-17 17:13

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
:( :( :(

[']

magdziaS 2005-11-17 17:18

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Straszna to wiadomość :( [']

Rosario 2005-11-17 17:21

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
:(:(:(:(:(:(:(

dioska 2005-11-17 17:23

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Bastian21
Mnie także ta wiadomość zasmuciła, ale...

"Od zawsze" jestem przeciwny "bębnieniu", rozdawania tzw. świeczek na temat śmierci kogoś na forach publicznych. Każdego dnia ktoś umiera i się o tym nie mówi, dlaczego? "Rozpaczamy" publicznie, gdy śmierć zabierze kogoś popularnego i znanego. A gdzie Ci, którzy nie są sławni i bogaci? A może lepiej samemu w ciszy pomyśleć o śmierci, zamiast publicznie ubolewać nad faktem nieuniknionym, jakim jest śmierć.

Mój pogląd wielu osobom może się nie podobać, ale ja mam takie, a nie inne podejscie do tego zagadnienia. Jednak to nie znaczy, iż nie szanuje śmierci, czy mówienia o niej, ale nie w taki sposób!

zgadzam się w 100%. Pisałam między innymi o tym moją pracę licencjacką. Co nie oznacza, że potępiam zapalanie na forach "świeczek" - jest to jakaś forma szacunku i żalu...

mamkota 2005-11-17 17:24

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Bastian21
Ja nie mówię, że to jest złe. To jest przejaw jakiejś dziwnej mody (te świeczki). A śmierć jest czymś tak intymnym i osobistym, że należy to rozpatrywać w ciszy. Poza tym, czym się różni osoba sławna od niesławnej? Sławą? A czym jest sława w obliczu śmierci?

Śmierć została uczyniona zjawiskiem multimedialnym. A moda na "świeczki" została wykreowana przez kogoś tam kiedyś, a my tej modzie ślepo się poddajemy.

Rzeczywiście masz rację z tą modą. Z drugiej jednak strony, ja widzę zagrożenie w spychaniu śmierci do spraw osobistych i unikania jej upubliczniania. Przecież pogrzeb, a w tym kondukt żałobny jest publicznym właśnie oddaniem hołdu zmarłej osobie.
Ale tak po zastanowieniu, muszę chyba jednak Ci przyznać rację, ponieważ kondukt jest częscią rytuału, który zapewnia odcięcie się od profanum. Natomiast nie można tego powiedzieć o szalejącym żywiole internetowych świeczek.

Mam nadzieję że nie macie nic przeciwko tym ogólnym moim myślom, ale tak jakoś mnie naszło...

Beauty1984 2005-11-17 17:25

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Wielka szkoda. Wspaniały i sympatyczny aktor. Bardzo go lubiłam.
Ostatnio sporo go widziałam w tv.
Ciężko uwierzyć, że jeszcze "przed chwilką" był i już go nie ma...
[']

elly2 2005-11-17 17:27

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Bastian21
Ja nie mówię, że to jest złe. To jest przejaw jakiejś dziwnej mody (te świeczki). A śmierć jest czymś tak intymnym i osobistym, że należy to rozpatrywać w ciszy. Poza tym, czym się różni osoba sławna od niesławnej? Sławą? A czym jest sława w obliczu śmierci?

Śmierć została uczyniona zjawiskiem multimedialnym. A moda na "świeczki" została wykreowana przez kogoś tam kiedyś, a my tej modzie ślepo się poddajemy.

Mam dla Ciebie dobra rade, nie podoba Ci sie watek? to poprstu wiecej juz w niego nie klikaj bo chyba zrobiles to specjalnie by wywolac jakies niepotrzebne nieporozumienia. A smierc znanej osoby od smierci przecietnego Kowalskiego rozni sie tym, ze o takiej smierci slyszy czasem nawet caly swiat. I tak to juz niestety jest, osoba publiczna doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze po jej smierci rowniez bedzie osoba publiczna. Mysle, ze powinienes uszanowac w tej chwili smierc Pana Perepeczki i nie wszczynac niepotrzebnych dyskusji.

Vivienne 2005-11-17 17:30

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Ech, smutne [*]

Na dodatek wczoraj zmarł ojciec mojej koleżanki... też na serce :( co to się dzieje

Bastian21 2005-11-17 17:32

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez elly2
Mam dla Ciebie dobra rade, nie podoba Ci sie watek? to poprstu wiecej juz w niego nie klikaj bo chyba zrobiles to specjalnie by wywolac jakies niepotrzebne nieporozumienia. A smierc znanej osoby od smierci przecietnego Kowalskiego rozni sie tym, ze o takiej smierci slyszy czasem nawet caly swiat. I tak to juz niestety jest, osoba publiczna doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze po jej smierci rowniez bedzie osoba publiczna. Mysle, ze powinienes uszanowac w tej chwili smierc Pana Perepeczki i nie wszczynac niepotrzebnych dyskusji.

A po co od razu ta agresja? Czy ja napisałem, że mi się nie podoba? Dalej: Niczego nie robilem specjalnie. I dalej: Forum w swoim założeniu jest wymianą myśli i poglądów. Chyba, że tutaj jest inaczej. I jak już pisalem, a może nie doczytałaś, iż szanuję każdą śmierć. Więc zanim zarzucisz mnie jakiś brak szacunku, postaraj się też ten szacunek sama utrzymać dla poglądów innych osób.

mamkota 2005-11-17 17:32

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez elly2
Mysle, ze powinienes uszanowac w tej chwili smierc Pana Perepeczki i nie wszczynac niepotrzebnych dyskusji.

Stanę w obronie Kolegi, bo sama się dałam wciągnąć w dyskusję. A refleksja nad czyimś grobem jest rzeczą wielce wskazaną. Memento mori.

elly2 2005-11-17 17:36

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Bastian21
A po co od razu ta agresja? Czy ja napisałem, że mi się nie podoba? Dalej: Niczego nie robilem specjalnie. I dalej: Forum w swoim założeniu jest wymianą myśli i poglądów. Chyba, że tutaj jest inaczej. No i z tymi nieporozumieniami...To przesada z Twojej strony.

Dobrze, ale przy kazdym watku o czyjejs smierci pojawiaja sie jakies glosy przeciwko...Strasznie mnie to irytuje bo ja poprstu nie wchodze w watek, kotry mnie nie interesuje, w tym wypadku zalozycielka watku ubolewa nad smiercia pana Perepeczko wiec trzymajmy sie tematu watku.

dioska 2005-11-17 17:37

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez elly2
Mam dla Ciebie dobra rade, nie podoba Ci sie watek? to poprstu wiecej juz w niego nie klikaj bo chyba zrobiles to specjalnie by wywolac jakies niepotrzebne nieporozumienia. A smierc znanej osoby od smierci przecietnego Kowalskiego rozni sie tym, ze o takiej smierci slyszy czasem nawet caly swiat. I tak to juz niestety jest, osoba publiczna doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze po jej smierci rowniez bedzie osoba publiczna. Mysle, ze powinienes uszanowac w tej chwili smierc Pana Perepeczki i nie wszczynac niepotrzebnych dyskusji.

A ja odebrałam to jako wyrażenie subiektywnej opinii, zresztą w kulturalny sposób. Nie widzę więc powodu, żeby reagować tak agresywnie. I przecież nikt tutaj nie odbiera sprawie powagi i nie wyraża braku szacunku dla śmierci. Dla mnie post Bastiana jest dowodem na poszukiwanie własnego sposobu myślenia, analizowania, postrzegania świata.

Katiusia 2005-11-17 17:39

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Boże, czemu zabierasz tak szybko ludzi...:( Jescze niedawno go widziałam na ulicy:(

dioska 2005-11-17 17:40

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez elly2
Dobrze, ale przy kazdym watku o czyjejs smierci pojawiaja sie jakies glosy przeciwko...Strasznie mnie to irytuje bo ja poprstu nie wchodze w watek, kotry mnie nie interesuje, w tym wypadku zalozycielka watku ubolewa nad smiercia pana Perepeczko wiec trzymajmy sie tematu watku.

Ja też postrzegam forum jako FORUM wymiany opinii. Bez urazy, ale po co zakładać wątek i oczekiwać, że wszyscy się zgodzą z założycielem? myślę, że warto poznać opinię innych ludzi, szczególnie jeśli są dojrzałe i kulturalne.

elly2 2005-11-17 17:41

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez dioska
A ja odebrałam to jako wyrażenie subiektywnej opinii, zresztą w kulturalny sposób. Nie widzę więc powodu, żeby reagować tak agresywnie. I przecież nikt tutaj nie odbiera sprawie powagi i nie wyraża braku szacunku dla śmierci. Dla mnie post Bastiana jest dowodem na poszukiwanie własnego sposobu myślenia, analizowania, postrzegania świata.

A po czym osadzasz, ze moja wypowiedz byla agresywna ?:) Czyzbys siedziala gdzies u mnie w pokoju w szafie i obserowala mnie? Bo ja swoja wypowiedz pisalam ze stoickim spokojem.

Jestem uczulona na tego typu wypowiedzi, poniewaz juz nieraz slyszalam takie opinie.

Bastian21 2005-11-17 17:42

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Ale się porobiło...Sorry za zamieszanie, ale ja wychodzę z założenia, że Forum to jednak forum. Miejsce wymiany myśli, poglądów, opinii, z ktorymi wcale nikt nie musi się zgadzać. Ale mam nadzieję, iż przebywam na bardzo ciekawym i kulturalnym forum. Ktoś pisał niedawno tutaj w temacie oglądalności "wizaż.pl" iż tym się różni od onet.pl, że tu panuje kulturalna i rodzinna atmosfera. Nie zmieniajmy tego..:) Pozdrawiam Cię elly2

elly2 2005-11-17 17:44

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez dioska
A ja odebrałam to jako wyrażenie subiektywnej opinii, zresztą w kulturalny sposób. Nie widzę więc powodu, żeby reagować tak agresywnie. I przecież nikt tutaj nie odbiera sprawie powagi i nie wyraża braku szacunku dla śmierci. Dla mnie post Bastiana jest dowodem na poszukiwanie własnego sposobu myślenia, analizowania, postrzegania świata.

Oczywiscie, ale po co przy kazdym tego typu watku pokazywac swoj sprzeciw i mowic jakie te swieczki sa beznadziejne.

dioska 2005-11-17 17:45

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez elly2
A po czym osadzasz, ze moja wypowiedz byla agresywna ?:) Czyzbys siedziala gdzies u mnie w pokoju w szafie i obserowala mnie? Bo ja swoja wypowiedz pisalam ze stoickim spokojem.

Jestem uczulona na tego typu wypowiedzi, poniewaz juz nieraz slyszalam takie opinie.

W szafie nie lubię, bo ciasno :) Hm....Nie chciałam, żeby to zabrzmiało jak osąd. Tak to po prostu odczułam, zresztą główny zainteresowany również. Było tam coś o tym, że jak mu się nie podoba wątek, to żeby nie zaglądał. To moje subiektywne odczucie. Zabrzmiało to ostro.

rolofka 2005-11-17 17:45

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Właśnie przeczytałam wiadomość na jednym z portali.
Mogę powiedzieć tylko tyle,że jest mi naprawdę smutno.
Jako rodowita częstochowianka wielokrotnie miałam styczność z Panem Markiem, tak więc jest to dla mnie tym większy szok, jeśli można to tak nazwać.

I bardzo was proszę,abyście nie obrzucali się tutaj "błotkiem", bo najzwyczajniej tak nie wypada.
[*]

elly2 2005-11-17 17:48

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Bastian21
Ale się porobiło...Sorry za zamieszanie, ale ja wychodzę z założenia, że Forum to jednak forum. Miejsce wymiany myśli, poglądów, opinii, z ktorymi wcale nikt nie musi się zgadzać. Ale mam nadzieję, iż przebywam na bardzo ciekawym i kulturalnym forum. Ktoś pisał niedawno tutaj w temacie oglądalności "wizaż.pl" iż tym się różni od onet.pl, że tu panuje kulturalna i rodzinna atmosfera. Nie zmieniajmy tego..:) Pozdrawiam Cię elly2

Dziekuje za pozdrowienia, ale chyab cos sugerujesz?:) Czyzby moja wypowiedz nie byla kulturalna i czyzbym sie zachowala jak typowy forumowicz onetu? Bo nie wydaje mi sie...:) Poprostu strasznie denerwuja mnie opinie tego typu jak Twoja. Bo jeszcze neidawno byly protesty w sprawie watku o smierci Arka Gołasia, kilka dziewczyn sie uparlo i uparcie dazylo by watek ten zostal zamkniety. I tak porpstu skojarzylam ta sytacje z Twoja wypowiedzia.

Bastian21 2005-11-17 17:55

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Poprostu strasznie denerwuja mnie opinie tego typu jak Twoja.
Jednak staraj się ją uszanować. Możesz mnie przeklinać i wyklinać, jednak starajmy się szanować wypowiedzi innych, bo takie są założenia forum w swojej ogólnej postaci. No to nie ja układałem regulaminy, podstawy for itd.

Pogryźć i pobić się możemy ewentualnie prywatnie ;) Chodzi oczywiście o wymianę myśli...

Anul3k 2005-11-17 17:56

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Ja kojerzę go bardziej z "13 posterunkiem" :( Jeju... :cry:

elly2 2005-11-17 18:01

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Bastian21
Jednak staraj się ją uszanować. Możesz mnie przeklinać i wyklinać, jednak starajmy się szanować wypowiedzi innych, bo takie są założenia forum w swojej ogólnej postaci. No to nie ja układałem regulaminy, podstawy for itd.

Pogryźć i pobić się możemy ewentualnie prywatnie ;) Chodzi oczywiście o wymianę myśli...

Nie skomentuje tego co napisales bo nie chce rozpetac jakiejs niepotrzebnej wojny wiec z mojej strony EOT.

Bastian21 2005-11-17 18:05

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Nie skomentuje tego co napisales bo nie chce rozpetac jakiejs niepotrzebnej wojny wiec z mojej strony EOT.
Wojny z Twojej strony, bo u mnie myśl taka nawet nie przeszła przez głowę. Życzę trochę więcej humoru na życie.

Bridget 2005-11-17 18:09

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Jest mi bardzo przykro z tego powodu :( :( :(

poza tym nie widzę niczego złego, że pisze się o czyjejś smierci na forum.

elly2 2005-11-17 18:16

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Bastian21
Wojny z Twojej strony, bo u mnie myśl taka nawet nie przeszła przez głowę. Życzę trochę więcej humoru na życie.

Humor mam wiec nie musisz mi go juz zyczyc ! A Tobie zycze wiecej wyrozumialosci na tego typu watki.

elly2 2005-11-17 18:22

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez Bastian21
Mój pogląd wielu osobom może się nie podobać, ale ja mam takie, a nie inne podejscie do tego zagadnienia. Jednak to nie znaczy, iż nie szanuje śmierci, czy mówienia o niej, ale nie w taki sposób!

Tak juz ostatecznie chcialam podsumowac swoje zale. Napisales mi, zebym umiala uszanowac Twoje zdanie, a przed chwila Ty napisales, ze nie szanujesz mowienia o smierci w taki sposob jak dziewczyny. Czegos tu nie rozumiem ?

GosikK 2005-11-17 18:57

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Przczytałam wątek i chciałam powiedzieć, ża kilka wpisów tu baaardzo nie pasuje. Ja rozumiem, że ktoś ma swoje poglądy na dany temat, ale ten wątek został założony w celu wyrażenia smutku i żalu po odejściu Marka Perepeczki, a nie po to, żeby rozmawiać o tym, czy dobrze jest pisać o takich rzeczach, cze źle. Wątek miał wyrażać jakiś szacunek.


:([*][*][*]

stowka 2005-11-17 18:58

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
[*][*][*] :-(

monyczkaaa 2005-11-17 19:02

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
dla Janosika[*]

katii 2005-11-17 19:04

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
ja słyszłam o tym w teleekspresie, a potem specjanie oglądałam jeszcze fakty. Tak mi szkoda tyle niezapomnianych ról...a jeszcze tam niedawno widziałam Go w jakimś programie. :(

Bridget 2005-11-17 19:05

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Cytat:

Napisane przez GosikK
Przczytałam wątek i chciałam powiedzieć, ża kilka wpisów tu baaardzo nie pasuje. Ja rozumiem, że ktoś ma swoje poglądy na dany temat, ale ten wątek został założony w celu wyrażenia smutku i żalu po odejściu Marka Perepeczki, a nie po to, żeby rozmawiać o tym, czy dobrze jest pisać o takich rzeczach, cze źle. Wątek miał wyrażać jakiś szacunek.


:([*][*][*]

dokładnie :-)

Apiska 2005-11-17 19:08

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Własnie wyczytałam na wizazu...Nawet nie wiedziałam :(

aleksandra_119 2005-11-17 19:09

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Ja dowiedzialam sie wlasnie teraz, od Was... :( Przykre.

Nisinen 2005-11-17 19:14

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
"śpieszmy sie kochać ludzi, tak szybko odchodzą"...

['] Dla Janosika :( [']

Herbcia 2005-11-17 19:16

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
nir chce wierzyc...przeciez byl w dobrej formie...nic nie pisza o przyczynie jego smierci.. :( :( :( :( [ * ]

201804200947 2005-11-17 19:23

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
Calkowicie sie zgadzam z Bastianem.Wszystkim jest napewno przykro z powodu smierci Janosika ale kazdy chyba powinien przezywac smutek w ciszy,ktora napewno sie panu Perepeczce nalezy.Trzeba pokazac szacunek do tej osoby ale niekoniecznie poprzez zapalanie wirtualnych swieczek bo to rzeczywiscie nie wyglada juz jak oznaka zalu tylko moda.Rozumiem,ze kazdy przezywa to w inny sposob ale niedlugo beda same watki ze swieczkami.Nagle okazuje sie ze wszyscy kochali osobe ktora umarla,ale czy wszyscy pamietali o niej i naprawde ja lubili kiedy zyla?Nie mowie zeby wogole przemilczec smierc tych znanych osob,ale czy nie byloby lepiej,gdyby ten watek wygladal troszke inaczej,np gdyby byly tu wspomnienia o panu Perepeczko zamiast kilkudziesieciu stron(bo zaraz tyle sie zrobi)ze swieczkami?
Zgadzam sie tez co do tego,ze "oplakujemy"znanych,a co z tymi nieznanymi?Czy powinnismy pisac o kazdej smierci?
Nie chce nikogo urazic ale moje odczucie jest takie-jest mi przykro z powodu smierci pana Marka ale nie usiade i nie bede plakac i tego przezywac kilka dni.Przezywam w taki sposob tylko smierc moich bliskich ale nie pisze tu o tym ani nigdzie bo kazdy przezywa to w swoim sercu,nie potrzeba rozglosu.
Dlatego jezeli musza byc juz takie watki za kazdym razem jak media poinformuja nas o czyjejs smierci,to oddajmy czesc tej osobie w sposob,ktory by sie Jej-tej osobie podobal,na ktory tyle lat pracowal.Dzielmy sie wspomnieniami.

ewunia123 2005-11-17 20:32

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
[*] Przykra ta wiadomość.... :( ale niestety spotka to każdego z nas . Śmierć jest pewna tylko godzina pozostaje jakas zagadka :( :(

wewelinka 2005-11-17 20:46

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
[']
to naprawde smutne:(
beauty 1984 dobrze to ujęła "jeszcze przed chwilą był a juz go nie ma":(

angel.ek 2005-11-17 21:08

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
(*) (*) (*)

streptococus 2005-11-17 21:45

Dot.: Marek Perepeczko nie zyje?! :(
 
[ * ] [ * ] [ * ]


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:49.

Oprogramowanie forum: vBulletin Version 3.8.7
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.