Co Was dziś ucieszyło?
 

Dzisiaj zdałam sobie sprawę, że mój dobry humor spowodowany jest małymi drobnostkami :) Ogólnie nic się dziś nadzwyczajnego nie wydaarzyło, a ja mimo tego, śmieję się jak głupi do sera :D
Po pierwsze zwolnili nas z 2 lekcji więc wreszcie mogłam pójść z kumpelą na zakupki i na pogaduchy przy ukochanej pizzy kurczakowo-pieczarkowej :D
kartkówka z histy poszłam mi calkiem znośnie, zauważyłam, że w mojej szkolnej bibliotece jest wiele wartych uwagi ksiązek, zamówiłam sobie ksiązki o jodze i "zabawy plastyczne dla przedszkolaków" (hehe- jeee tam jest wiele rzeczy takich do zrobienia z bibuły, kartek kolorowych, muszelek, kamyczków, farbek i innych :jupi: ) a teraz słucham sobie misia jacksona- ja go naprawdę lubie!!! (ups)
ponadto kupiłam sobie bieliznę i kolczyki, na obiad miałam naleśniki z kakao, nie mam za wiele nauki, wiec mogę pograć sobie w simsy :D
no i wyczaiłam w kiosku ciasteczka BE BE za 20 groszy! jupii a ja je tak lubie, bo w swej prostocie są takie cudneee
a i pod nakrętką w "tarczynku" miałam superciekwostkę, że największy grejfrut na świecie waży 3 kg :)

I jak się tu nie cieszyć ? :D
a teraz gapię się na poniższy obrazek... jest po prostu achhh...

a co Was dziś ucieszyło?

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

mnie ucieszylo że za 2 dni weekend:D

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

racja, popieram :jupi:

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

A mnie ucieszyło to że w końcu gdzieś wyjdę- bo jak nie praktyka to remont, no i pośmialam się z mojego Tomusia- bo to taki pocieszny zwierzak:D

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

A mi od wczoraj banan z buzi nie schodzi przez takie jedne "kupowe" wariatki z Wizażu :o :D :cmok: - i z tego też dzisiaj się cieszę :rolleyes: :D

I jeszcze mnie dzisiaj ucieszyła wiadomość że moje Słoneczko (TŻ) zaliczył egzamin z MSG :jupi: :jupi: :jupi: :D i kocham Go przeniemiłosiernie za to :o (wybaczcie...ale musiałam sobie ulżyć :o :D )

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

A o tych kupach to widzałam i czytałam i naprawdę pierwszy raz widzę dziewczyny co o gówienkach rozmawiają do po 3 nad ranem:-)

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

mnie ucieszyl fakt, ze pod moim dziekanatem pustki i szybciutko podbilam legitke, a u kolezanki ludzie stali po 2 godziny :)

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

To teraz ja:-D jestem wielką optymistką, więc trochę się tego na pewno znajdzie;)
choć dziś mam raczej jeden z tych gorszych dni, ucieszyłam się z tego, że obejrzałam sobie rano film, że mam wciąż jeszcze wolne, że mogę spać długo i cudownie się wysypiam:)
z tego, że mój chłopak przyjechał do mnie dziś rowerkiem choć się go nie spodziewałam:)
i z tego, że mamuśka się dziś nade mną zlitowała i kupiła mi dwa flakoniki perfum, a do tego torebkę:))))
a teraz cieszę się z tego, że jestem już studentką i zaczyna się nowe życie;)
a za godzinę wyjdę z moją przyjaciółką na pole trochę poplotkować:-D

i jeszcze jedno! przypadkiem podsłuchałam w tv, że od jutra pogoda będzie gorsza: deszcz i zimno. kocham taką jesień!!!!:)

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Spróbuj do nas dołączyć :hahaha: zobaczysz jak kupa wciąga :admin::hahaha::hahaha::h ahaha::hahaha: :o

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

bardzo fajny wątek:ehem: ja mam dzisiaj dobry humor dzięki szkole;):D po pierwsze bardzo bałam się sprawdzianu z historii a tu pani dała taki temacik co to najlepiej umiałam a materiału było naprawdę dużo:D po drugie zwolniono nas z ostatniej bardzo nudnej lekcji-z WOSu:). ponadto dostałam przesyłkę (free samples:D) z ksiażeczkami po angielsku o różnych krajach:love: to połączenia moich miłości- język angielski i inne kultury:ehem:

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

taaaa ja też kocham :cool: :(
No nic to...takie życie. ale przynajmniej pachy się nie będą pocić :hahaha::hahaha::hahaha: :cool: :D

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Aaa o jeszcze mnie dziś ucieszyło- a w zasadzie w tej chwili mnie to cieszy :rolleyes: że siedzę sama w domu... piję piwko... i zaraz będę robić sałatkę z tyńczykiem :cool: :D

Żyć nie umierać :D

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Ucieszyly mnie:
- telefon od psiapsioly
- moj kotek, ktory rano ni stad, ni zowad, wskoczyl sobie na mnie radosnie. Otweorzylam oczy, a tu futrzaczek prawie przy moim nosie caly zadowolony sie na mnie patrzyl :D
- interesujacy artykul o historii jednej z ulic w moim miescie, ktory sobie czytam w kawalkach

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

A mnie od jakiegoś czasu cieszy, że mam prace ;)
Wiem dziwna jestem :crazy:

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

mnie dzis ucieszyly:
kwiaty od mojego mezczyzny i to, jak milutki byl dzis dla mnie
powitanie pieska po powrocie do domu
piekne slonce pod koniec wrzesnia
tyle wystarczy :) i juz jestem happy :D

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

A mnie dzis ucieszylo (pomyslicie sobie ,ze jestem straszna materialistka ;) ) ,bo dostalam od chlopaka nowiuski telefonik motorolke v547 :D Jest swiatna , kamerka i te bajery ;) Bardzo mnie to ucieszylo :*

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Mnie dziś ucieszyła czekoladka, którą dostałam na przerwie od uczennicy, a jestem na pratykach. :-)
Dostałam także zaproszenie na koncert, ponieważ uczę w szkole muzycznej, również od uczennicy. :-)
W ogóle cieszę się, że praktyki upływają mi bezstresowo, a tak się ich obawiałam. :-)
Cieszy mnie, że pachnie już jesienią. Uwielbiam tę porę roku. :-)
W tym momencie we wspaniały nastrój wprowadziła mnie muzyka i pyszna herbata... :-)
Wszystko to takie małe radości, ale życie właśnie z nich się składa.. :ehem:

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Mnie ucieszyla wiadomosc, ze 4 godziny wykladow z podatkow wypadly :jupi:, teraz cieszy mnie to, ze za 2 minuty koncze prace i pobiegne do domku zrobic pyyyyszna obiado-kolacje, bo strasznie zglodnialam :D I ze w koncu bede miala czas poklachac przez Skypa z siostra, ktora kocham ponad wszystko i juz nie moge sie tego doczekac :ehem:

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

A mnie ucieszył fakt ,że wreszcie ,po dwutygodniowym wypoczynku w sanatorium wróciłam do domu,i przeżyłam prawie 10 godzin w PKS-ie i to nie śpiąc w ogóle ,no i że cały dzień jakoś nie czułam zmęczenia...I fakt że zarobiłam trochę kasy na sprzedaży niepotrzebnych kosmetyków oraz to że kupiłam przyciągające uwage kolczyki z kryształu górskiego( no musiałam sie pochwalić,wybaczcie).

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

mnie dziś ucieszył dzwonek po ostatniej lekcji w szkole :-) potem dwa darmowe przewodniki, które przyniósł pan listonosz jak byłam w szkole... a jeszcze później ucieszył mnie pyszny obiadek (pampuchy :-) )

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

pyszne placuszki które zrobiła dla mnie moja rodzicielka :D mniam

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

a mnie nic nie ucieszylo dzisiaj... nic!.. bo jak moze mnie cos ucieszyc... jezeli z samego rana dowiedzialam sie, ze moja poltora roczna chrzesnica ma podejrzenie bialaczki...

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

mmmm mnie też cieszy, że jest jesień- bardzo lubię tę porę roku :D
a jeszcze bardziej bym się cieszyła, gdybym kupiła sobie jakiś fajny jesienny sweter :)
a wieczorem obejrze sobie meczyk i łyknę się czeskiej Whisky Cream mniaammm

prawda ze taki wątek też cieszy? :)

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

:glasiu: :cry: Trzymaj sie tam.

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Mnie dziś ucieszyło to że jutro jadę do teatru i nie mam zajęć lekcyjnych i także to ze koleżanki zauważyły że schudłam (czyli jednak dieta skutkuje :D ) Zaraz idę na spacer z przyjaciółką i też się ogromnie cieszę :d :D

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Mój Tato ma dzis urodziny i ucieszyło mnie, że podobał mu sie prezent, a mama zrobiła super sernik i racuchy.

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Gratuluje :) :roza:

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

Wczoraj robiłam sobie jednodniową głodówkę i jaka szczęśliwa byłam jak mogłam dzisiaj coś zjeść:):):) Przed chwilą rozmawiałam z Moim chłopakiem przez telefon, jego głos działa na mnie kojąca,szczególnie teraz, gdy mam okres.:P

Dot.: Co Was dziś ucieszyło?
 

A mnie dzis ucieszyla radosc mojej babci, kiedy wpadlam do niej z okazji 87 urodzin :) Radosc sprawilo jej juz samo moje przyjscie, potem to, ze dostala ode mnie ogromna bomboniere ("ooojjeeej.. to musialo majatek kosztowac.." - babcia od paru lat nie wychodzi z domu i mysli, ze bombonierki to wciaz rarytas :) ), potem zamarla z wrazenia, jak przyjechal moj tata z ogromnym bukietem bialych roz, a jak zarzadzilam spiewanie STO LAT i wraz z rodzicami gromko zawylismy, babcia miala lzy w oczach ze wzruszenia :) I ja tez sie wzruszylam i bylo bardzo fajnie :)