Książę Harry myśli o rozwodzie? Szokujące słowa siostry Meghan!

Rozmowa Meghan Markle i księcia Harry'ego z Oprah Winfrey jest komentowana na całym świecie. Sussexowie po raz pierwszy udzielili tak wyczerpującego wywiadu telewizyjnego. Był to jednocześnie ich pierwszy wywiad po głośnym "Megxicie", który miał miejsce w styczniu 2020 roku.  Podczas rozmowy z Oprah, Meghan Markle opowiedziała o tym, jak wyglądało jej życie na dworze, jakie miała relacje z Kate, królową Elżbietą, a Harry zdradził sporo o swoich relacjach z księciem Karolem oraz księciem Williamem. Meghan Markle podniosła też szokujący temat rasizmu na królewskim dworze, który miał być powodem, dla którego na mały Archie nie otrzymał tytułów królewskich oraz ochrony ze względu na kolor skóry. Meghan Markle przyznała się również do depresji, wyznając, że w 5. miesiącu pierwszej ciąży miała myśli samobójcze. Do tej kwestii postanowiła się odnieść chętnie komentująca życie przyrodniej siostry, Samanta Markle.  Depresja to nie jest wymówka to traktowania ludzi jak szmaty - skomentowała ostro w rozmowie z Inside Edition. Przyrodnia siostra Meghan Markle ostro o jej depresji po wywiadzie Meghan Markle i księcia Harry'ego u Oprah Na temat depresji księżnej Sussex postanowiła się wypowiedzieć jej przyrodnia siostra Samantha Markle, ta sama, która zmieniła nazwisko na takie jak Meghan niedługo po tym, jak okazało się, że ta spotyka się z brytyjskim księciem.  Myślę, że to mówi wystarczająco dużo - skwitowała Meghan podczas wywiadu z Oprah. Samantha Markle bardzo szybko odniosła się do fragmentu dotyczącego jej osoby i zanegowała każde słowo wypowiedziane przez Meghan Markle na jej temat:  Prawda jest zupełnie zignorowana i pominięta. (...) Byłam Markle zanim ona była. Dziwne, że powiedziała, że wróciłam do nazwiska, kiedy poznała Harry'ego. Markle zawsze było moim nazwiskiem - mówiła w rozmowie z Inside...

Meghan i Harry podczas szokującego wywiadu u Oprah przyznali, że doświadczyli rasizmu ze strony rodziny królewskiej. Trzęsącym się głosem Meghan wyjawiła, że miała trudną rozmowę z członkami rodziny, którzy spotkali się z nią i Harrym, gdy jeszcze była w ciąży. Podczas tej rozmowy dyskutowano na temat koloru skóry  Archiego . Zdaniem Markle to dlatego jej dziecko nie dostało tytułu ani ochrony. Mimo że Meghan powiedziała wiele szokujących rzeczy o ostatnich latach w rodzinie królewskiej, to właśnie rasizm stał się numerem jeden dla wszystkich mediów. Internauci zaczęli obstawiać, kto z rodziny królewskiej jest rasistą. Podejrzewane są najbardziej znane i cenione królewskie osobistości! Wiadomo, kto jest rasistą w królewskiej rodzinie? Na Twitterze rozgrzała ogromna dyskusja. Internauci doskonale znający historię poszczególnych członków rodziny bardzo szybko doszli do wniosków, kto mógł mieć kłopot z faktem, iż Archie nie jest białoskóry. Najczęściej wymieniane są dwa gorące nazwiska: Bez wątpienia rozmowa na temat koloru skóry miała miejsce  pomiędzy Karolem, Williamem i Kate   Lubię Meghan, ale wątpię, że rodzina królewska jest rasistowska. Gdyby była nie zgodziliby się przecież na ślub Harry'ego i Meg!   Diana powiedziała kiedyś, że Karolowi nie podobało się, że Harry jest rudy, więc pewnie ciemny kolor skóry wnuka też by go przeraził   Myślę, że to Karol i Camilla komentowali skórę Archiego   Kamila pasuje do takiego zachowania, to pewnie ona   Brytyjskie media zrobią wszystko, by uciszyć Harry'ego i Meghan, nigdy się nie dowiemy kim byli rasistowscy członkowie rodziny   To na pewno był książę Karol! - komentują internauci. Najczęściej więc typowani są Książę Karol i jego żona, księżna Kamila. Fani wspominają, jak książę przed laty miał mieć...

O relacjach rodzinnych Meghan Markle było głośno jeszcze zanim poślubiła księcia Harry'ego. To wtedy na jaw wyszła jej korespondencja z ojcem, a mnóstwo emocji wywołał fakt, że Thomas Markle nie pojawił się na ślubie córki, a do ołtarza zaprowadziła aktorkę książę Karol. Teraz okazuje się, że Meghan, która nie utrzymuje kontaktów ani z ojcem, ani z przyrodnim rodzeństwem spotka się z nimi na sali sądowej. Żona Harry'ego została pozwana przez własną siostrę! Meghan Markle została pozwana przez przyrodnią siostrę!  Jak informuje portal TMZ Meghan Markle została pozwana przez swoją przyrodnią siostrę Samathę Markle za... zniesławienie. Okazuje się, że lista zarzutów jest szokująco długa! Jak wiadomo przyrodnia siostra Meghan nigdy nie wypowiadała się o niej dobrze i zdecydowała się nawet na mocne stwierdzenie, że była aktorka, która nie utrzymuje kontaktów ze swoją rodziną taki sam scenariusz zapewniła Harry'emu. Z kolei w swojej książce "The Diary of Princess Pushy’s Sister" zdecydowała się opisać rodzinne sekrety . Teraz kobieta znów dała o sobie znać, po tym jak zdecydowała się pozwać Meghan Markle za zniesławienie, a podstawą ma być wywiad dla Oprah . Samantha Markle w uzasadnieniu miała wspomnieć m.in o "wirtualnym ubóstwie" Meghan, w którym rzekomo dorastała i zdradza, że jej ojciec płacił za prywatne szkoły aktorki. Odniosła się również do wyznania żony Harry'ego, która twierdziła, że nie widziała siostry od ponad 18 lat i udowodnia, że miały kontakt. Samantha Markle obwinia też Meghan, że miała negatywny wpływ na sprzedaż jej książki. Zobacz także:  Książę Harry i Meghan skomentowali atak na Ukrainę. I... zostali wyśmiani Do długiej listy zarzutów odniósł się obrońca Meghan i Harry'ego, który nie ukrywa, że to absurdalny proces i tej sprawie zostanie poświęcone jedynie minimum uwagi! Ten...

Meghan Markle podczas wywiadu u Oprah powiedziała wiele zaskakujących zdań, które, jak się potem okazało, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. O ile nie jesteśmy w stanie zweryfikować mocnych słów o rasizmie w rodzinie, czy ustalić, kto przez kogo płakał przed ślubem Meghan i Harry’ego (Kate twierdziła, że do Meghan doprowadziła ją do łez, zaś Meghan powiedziała, że było odwrotnie) to możemy zweryfikować słowa byłej księżnej Sussex, opierając się na faktach. I tak  po raz kolejny udowodniono , że Megan nie mówiła prawdy.  Meghan Markle przyłapana na kłamstwie! Zdjęcie, na którym Meghan pozuje z magazynem, na którego okładce jest Kate Middleton, zostało zrobione w 2014 roku. Księżna Sussex twierdziła zaś u Oprah, że przed spotkaniem Harry'ego nigdy nie interesowała się rodziną królewską, nie znała nawet poszczególnych członków rodziny:  Dorastałam w rodzinie, która nie wiedziała dużo o rodzinie królewskiej. Byłam naiwna. Moja mama niedawno zapytała mnie, czy Diana kiedykolwiek udzieliła wywiadu. Teraz już wiem, że tak, słynnego. Ale nigdy nie szukałam informacji o swoim mężu w sieci. Wszystkiego dowiedziałam się od Harry'ego. Dzięki Bogu, że nie wiedziałam o nich zbyt wiele - mówiła Meghan. Zdjęcie Meghan trzymającej w dłoniach magazyn z Kate pojawiło się na Twitterze i natychmiast wywołało falę komentarzy. Dla jednych był to dowód, że księżna kłamie i tak naprawdę marzyła, by zostać księżniczką i dołączyć do brytyjskiej rodziny królewskiej. Inni uważają, że może to być czysty przypadek i to, że Kate jest na okładce, nie oznacza, że Meghan interesowała się rodziną królewską. Przypuszczeniom nie ma końca, jednak trzeba przyznać, że takie fotografie potęgują falę oskarżeń wobec Meghan i zarzuty o mówienie nieprawdy. Zobacz także:  Meghan Markle i książę Harry już wybrali imię dla...